piątek, 7 marca 2014

Pochodzenie - Historia Bafometa



Historia Bafometa

Pochodzenie imienia Bafomet jest niejasne. Wydaje się, że jest to połączenie dwóch greckich słów ‘baphe’ oraz ‘metis’ co znaczy ‘wchłanianie wiedzy’. Inni autorzy twierdzą, że jest to wypaczona wersja imienia ‘Mohamed’, lecz pierwsza definicja wydaje się bardziej dokładna. Bafomet pochodzi od „Kozła z Mendes”. Bafomet był także jednym z pseudonimów Aleistera Crowley. Bafomet nazywany też “Kozłem z Mendes” oraz “Czarnym Kozłem”.

Kozioł wiąże się z płodnością i symbolizuje alchemiczne Magnum Opus gdy nasza energia kundalini wzrasta. Duchowa alchemia pochodzi ze starożytnego Egiptu i polega na transformacji ludzkiej duszy w Boską. To kończy dzieło naszego Boga Stwórcy, Szatana.

Najsławniejszym podaniem historycznym o Bafomecie zaczęło się od Rycerzy Templariuszy. Uważano, że był on wtedy idolem, przedstawianym jako ludzka czaszka, wypchana ludzka głowa lub metalowa czy też drewniana głowa z kręconymi włosami; a czasami przedstawiany był jako czarny kot. Mówiono, że idol był czczony przez Rycerzy Templariuszy w swych końcowych dniach jako źródło płodności oraz bogactwa. Zakon Templariuszy, którzy znani byli także jako ‘biedni rycerze chrystusa’ zostali założeni w 1118 r. przez Hugh de Payens, pochodzącego francuskiej Szampanii.

Zakon rozpoczął z dziewięcioma lub jedenastoma ludźmi, którzy zostali wysłani do Ziemi Świętej by kopać pod „Świątynią Salomona” dla paru zamożnych rodzin europejskich, które rościły sobie prawo do pewnych artefaktów zakopanych tam przed jej zburzeniem w 70 r. n.e. Zakon złożył śluby ascetyzmu, celibatu, oddania Kościołowi Katolickiemu oraz biedzie. Zakazano im posiadania jakichkolwiek własności. Jakikolwiek zgromadzony przez nich majątek miał być dzielony wspólnie. Przeprowadzając wykopalisk pod świątynią rycerze odkryli złoto oraz starożytne relikty a także wiele zwojów. 

Krótko po tym w całej Europie powstały katedry oraz inne budynki. Większość z Goeckich/Gotyckich Demonów znana jest ze swej ekspertyzy w architekturze a na świcie krążą legendy o tym, że wiele mostów oraz budynków w Europie zbudowano przez Szatana i Jego Demony.[2]

Prawdziwe znaczenie „Świątyni Salomona” to ŚWIĄTYNIA SŁOŃCA. „Sol”, „Om” i „On” znaczą słońce. „Sol” to łacińska nazwa słońca, i jest bliska angielskiemu słowu „dusza”{1}. „Om” to nazwa nadana Duchowemu Słońcu przez hindusów a „On” to słowo egipskie. Symbolika Świątyni Salomona została ukradziona i zrobiono z niej realną postać, tak jak z fikcyjnym nazarejczykiem i prawie wszystkim w Judeo-chrześcijańskiej biblii. Po więcej informacji:

Usuwanie i bezczeszczenie Oryginalnych Tekstów Ludzi [p. artykuły w dziale ‘Pochodzenie’ – CŻ]
Demaskowanie duchowej korupcji: duchowa alchemia i biblia.

Templariusze zostali w końcu wybrani by strzec Ziemi Świętej i chronić ją przed muzułmanami podczas krucjat. Zakon urósł do liczby tysięcy ludzi, a w całej Europie organizowano grupy, lecz to Francja pozostała ich twierdzą.

Ich pieczęć przedstawia dwóch mężczyzn jadących na jednym koniu, jako że we wczesnej historii zakonu rycerze nie mogli sobie pozwolić na wierzchowca dla każdego. Podczas ich podróży z i do Ziemi Świętej na Środkowym Wschodzie napotkali wielu różnych ludzi. Możliwe jest że dowiedzieli się o Koźle z Mendes jako że muzułmanie prowadzili zapiski i posiadali wiedzę historii starożytnego Egiptu, skąd pochodzi Kozioł z Mendes.

Templariusze rośli tak w ilości jak i w bogactwa, osiągając szczyt w XVI w. Zakończenie wypraw krzyżowych nie miało żadnego wpływu na zakon gdyż wykorzystali tą szansę do podróży oraz do rozpoczęcia handlu i kredytowania. Ustanowili bardzo korzystną relację biznesową z wrogiem w czasach rozejmu. Zakon zebrał olbrzymie bogactwa i władzę. Stali się w końcu ofiarami chciwości kościoła katolickiego który był świadom zakazanej wiedzy oraz króla Francji Filipa IV, który był poważnie zadłużony i wisiał zakonowi pokaźną sumę pieniędzy.

*Z tego, co wyczytałam, wygląda na to, że prawdziwym powodem prześladowania Templariuszy przez kościół katolicki była ich wiedza okultystyczna oraz moc jaką uzyskali podczas prowadzenia wykopalisk pod Świątynią na Kopule na Skale. Potęga ta przysporzyła im olbrzymich bogactw, gdyż tak właśnie ma działać dla tych, którzy są w jej posiadaniu oraz wiedzę o tym, jak ją wykorzystać.

Filip IV wraz z papieżem Klemensem V spiskowali przeciwko Templariuszom by ich zniszczyć. 13 października 1307r. Filip IV kazał aresztować Wielkiego Mistrza Zakony Jacquesa de Molay oraz 140 innych rycerzy w paryskiej Świątyni. Po tym we Francji nastąpiło więcej aresztowań.

Templariusze byli poddawani masowym torturom. Katolicki kościół ze swoimi inkwizytorami oskarżyli ich o czczenie Diabła, bałwochwalstwo, sodomię oraz bluźnierstwo. Ich spotkania otaczała aura tajemnicy a szalejące plotki o ich osobliwych rytuałach inicjacyjnych robiły wiele by promować publiczne podejrzenia co do zakonu. Członkowie zakonu, będąc torturowanymi, przyznali się do zrzeczenia nazarejczyka, opluwania, dreptania oraz obsikiwania krucyfiksu, stosunki seksualne z Demonami, pozwalanie sobie na „seksualne perwersje” oraz czczenie idola Bafometa. Wielu Templariuszy było palonych na stosie i mordowanych przez inkwizycję, a Wielki Mistrz Jacques de Molay był najsławniejszym z przypadków. Po uwięzieniu i torturowaniu go przez 7 lat, został on spalony żywcem na stosie.  

Całun z Turynu zawierał krew i płyny ustrojowe Jacquesa de Molay, gdyż był on kładziony na łożu z pierza by wydobrzeć na więcej tortur od inkwizytorów kościoła katolickiego. Po dokładniejszym zbadaniu, biorąc pod uwagę ułożenie ciała (górna część pokazana jest obok) oczywiste jest to, że to w żadnym wypadku nie mógł być nazarejczyk.
Całun został także zbadany przez paru różnych uczonych którzy bez cienia wątpliwości potwierdzili, że biorąc pod uwagę materiał oraz składniki, przedmiot nie pochodził z czasów wcześniejszych niż XII w. Kościół katolicki, będąc płodnym kłamcą, którym jest bezustannie, oszukuje ludzi do dziś dzień.  

Chciałabym dodać jeszcze, jako korekta tego artykułu, w świetle nowej wiedzy, że chrześcijaństwo najwidoczniej objawiło się wraz z inkwizycją{3}. W żadnym wypadku nie jest starsze niż „dwa tysiące lat”, jak to powszechnie twierdzą. Historia jest i była zapisywana kłamstwami, będąc jednocześnie niszczoną.


Oczywistym przykładem jest to co się działo i dzieje obecnie w Iraku. To czym byliśmy indoktrynowani w szkole by w to wierzyć nie do końca jest prawdą. Starożytne relikty oraz architektura mówią same za siebie. Co więcej, historia została zapisana i opowiedziana przez zwycięzców każdej wojny. Pamiętajcie, zawsze są dwie strony każdej relacji. JEDNA strona jest zwykle jedyną którą słychać z wyłącznie dozwolonymi opiniami. Wraz z kłamstwem „całunem z Turynu” (nazarejczyk jest wymyślony i został ukradziony od alchemicznego pojęcia działania, który pochodzi od ponad osiemnastu  POGAŃSKICH Bogów takich jak Odyn który wisiał na drzewie i Set który został ukrzyżowany na furce, czy Ozyrys, który umarł i został wskrzeszony, itp.), wielu POGAŃSKICH Bogów uchodzi teraz za nazarejczyka, takich jak Apollo. Obrazy setek Pogańskich Bogów są teraz nazywane podobiznami nazarejczyka. Nie różni się to niczym od chrystianizacji Pogańskich świąt, jak np. Wielkanoc (od Astaroth){4}, Jul (który pierwotnie nie miał nic wspólnego z fikcyjnym nazarejczykiem), które teraz chrześcijańscy fundamentaliści wypleniają i zastępują kłamstwami, tak jak to uczynili z Pogańskimi Świątyniami, które zostały zburzone a dokładnie na ich miejscu zbudowano chrześcijańskie kościoły.

Zanim de Molay został zabity na stosie przeklął papieża i króla, przewidując śmierć ich obu w przeciągu roku (obaj zginęli w tym okresie).

Bafomet wyewoluował przez wieki. Najbardziej znanym obrazem przedstawiającym go jest ten XIX-wiecznego francuskiego maga Eliphasa Leviego, zwany ‘Bafomet z Mendes’. Levi połączył obrazy Diabła z Tarota i kozła czczonego w mieście Mendes w starożytnym Egipcie. Jest niejasne czy staroegipskie kobiety odbywały stosunek z kozłem podczas praktyk religijnych, lecz kościół tak twierdził, i możliwe jest, że to właśnie to przypuszczenie o tym dało początek pogłoskom, że czarownice odbywały stosunek z Diabłem.

Sławny rysunek ‘Bafometa’ Leviego reprezentuje męski/żeński obraz przedstawiając dualistyczną naturę życia. Kobiece piersi oraz fallus, jedno ramię męskie drugie żeńskie, jedno wskazujące do góry a drugie na dół przedstawiają Hermetyczną zasadę „jak na górze tak i na dole”.

Obraz Leviego przypomina także egipskiego Echnatona, który jest jednocześnie kobietą i mężczyzną (zwróćcie uwagę na męskie i żeńskie cechy ciała oraz wężowe cechy wyglądu twarzy, symbolizujące węża kundalini) obrazującego hermafrodytę co oznacza zjednoczenie się męskich i żeńskich aspektów duszy, idy i pingali oraz osiągnięcie boskości. „Monoteizm” jest kolejną alegorią, jako że „bogowie” w wielu starożytnych pismach to hasła na czakry duszy a gdy pracuje się nad osiągnięciem boskości dzięki Magnum Opus, wszystkie czakry zostają przemienione i zjednoczone w złote. Joga jest dziedziną alchemii a słowo to oznacza ‘jedność”. To jednoczenie duszy.
Jego [Leviego] ilustracja łączy obraz Diabła z koźla głową z Sabatu Czarownic, Boga Templariuszy i Diabła z kart Tarota. W mniemaniu Leviego obraz ten pokazuje potęgi wszechświata, przedstawiając wpływy dobra i zła.

Obraz dalej ewoluował przez lata. Anton LaVey dostrzegł ilustrację w książce Maurice’a Bessy © 1961, English edition © 1964. “A Pictorial History of Magic and the Supernatural” było to pierwsze znane i opublikowane dzieło w którym pentagram z głową kozła otoczony był dwoma kołami i zawierał hebrajskie litery tworzące napis ‘Leviathan’. Imiona ‘Samael’ i ‘Lilith’ także zostały uwzględnione w tym obrazie. „Leviathan”, znany także jako „Cthulhu” jest nazwą na węża kundalini.
Anton LaVey wyeliminował Samaela oraz Lilith i zdecydował, że ten szczególny symbol będzie najlepiej reprezentował Kościół Szatana, czyniąc go logiem Kościoła w 1967. z powodu hebrajskich liter które są wysoce obraźliwe dla Szatana i Jego Demonów, Kapłaństwo Duchowego Satanizmu usunęło je i zamieniło na pismo klinowe z napisem ‘Szatan’.

Znak Koziorożca, przedstawiany jako kozioł oznacza, że nowe zimowe słońce znów się odradza jak dni się wydłużają. Kozioł jest jednym ze świętych zwierząt Szatana. W V wieku p.n.e. Herodot doniósł że ludzie z Mendes w delcie Nilu czcili wszystkie kozy, zwłaszcza samce. Dla greków i rzymian kozioł był symbolem męskości. Kozły są płodne oraz znane ze swojej pożądliwości. Mendes osiągnęło szczyt swego rozwoju kulturalnego gdy czczono Boga-Barana, którego grecy potem zrównali z Panem. Pan znany był jako ‘satyr’. Satyry miały rogi, nogi, kopyta oraz brody kozła. Symbolem Pana był fallus a wzywano go by zapewnić płodność stad lub obfite łowy. Czuwał on nad stadami i tańczył przez lasy grając na swej lutni którą sam wymyślił. Jako pożądliwy przywódca satyrów, Pań ścigał Nimfy. 

Kozioł (czasami używano barana) był mistrzem płodności i znany był jako ‘kopulator w Anep oraz zapładniacz w dzielnicy Mendes,’ w której to kobiety były błogosławione dziećmi. Podczas rytuałów kobiety tańczyły nago przed wizerunkiem. Zakon Dziewięciu Kątów ma inną perspektywę odnośnie Bafometa. 7000 lat temu pewna cywilizacja znana jako Albion odprawiała różne rytuały związane z Mroczną Boginią, znaną jako ‘Bafomet’.

Źródła:

¹ Christopher Knight, Robert Lomas - The Second Messiah : Templars, the Turin Shroud, and the Great Secret of Freemasonry. Published Shaftesbury, Dorset ; Boston : Element, 1997.

² Grillot de Givry - Witchcraft, Magic and Alchemy 1931; translated into English 1971.
Rozdział XI: Involuntary Demoniacs

Rosemary Ellen Guiley - The Encyclopedia of Witches and Witchcraft © 1989 pozycja o ‘Baphomet’ str 21-22 oraz ‘Knights Templar’ str 186-187

David Pickering - Cassel Dictionary of Witchcraft © 1996 pozycja o ‘Baphomet’ str 11, ‘Knights Templar’ str 161

Frater U D - Secrets of Western Sex Magic ©2001 ‘The Ritual of the Goat of Mendes’, str 192

John Parker - At the Heart of Darkness, Witchcraft, Black Magic and Satanism Today © 1993 str 202

Gavin Baddeley - Lucifer Rising © 1999 str 164 ‘The Sinister Dialectic’

Anna Franklin, Paul Mason - Lammas, Celebrating the fruits of the Harvest © 2001 Article on the Goat- str 166

© Copyright 2003, 2005, Joy of Satan Ministries; Library of Congress Number: 12-16457
----------------------------------------------------------
{0} Demaskowania Chrześcijaństwa - pobierz

{1} dusza: ang. soul. Natomiast nie trudno jest dostrzec związek polskiego słowa ze słowami ‘duch’ oraz ‘dech’, a stąd już niedaleko do oddechu. Bóg Thot rzekł, że życie jest w oddechu, co potwierdza fakt, iż dziecko wychodząc z łona matki płacze ale nie z powodu krzywdy, lecz po to, by zaczerpnąć pierwszy łyk życia. Także w tym momencie uzyskuje aurę.

„Pojęcie duszy jest, także etymologicznie pokrewne z pojęciem ducha. (…). W polskim bliskie duszy są np. słowa "dech", "dusić, "dyszeć", "zdechnąć".”

„Rodzima wiara Słowian zakłada istnienie duszy zarówno u ludzi jak i u zwierząt. Według językoznawców dusza była u Słowian tchnieniem utożsamianym z oddechem.”

Richard Webster - Odczytywanie Aury

Oddech jest także tym, bez czego możemy wytrzymać najkrócej – bez jedzenia i picia możemy przetrwać trochę dłużej

{2} Duchowa korupcja - Demaskowania Chrześcijaństwa, s. 34

{3} Inkwizycja - Demaskowania Chrześcijaństwa, s. 70

{4} Demaskowanie Nowego Testamentu i chrześcijańskiej religii - Demaskowania Chrześcijaństwa, s. 20

Taka ciekawostka, którą kiedyś na Wikipedii o Bafomecie znalazłem (oczywiście ktoś musiał to usunąć, bo cokolwiek dobrego o Diable jest zue) i tam spekulowano, że to imię wstecz – temohpab – to skrócenie łacińskiego „Templum omnium hominis pacis abbas” – opat świątyni pokoju wszechludzkości (ale co do dokładności tego tłumaczenia z łaciny głowy nie daję).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.