Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wymiar astralny. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wymiar astralny. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 27 kwietnia 2014

M. Info - Trzecie Oko



Trzecie Oko


Trzecie oko jest bezpośrednio powiązane z 6tą czakrą oraz szyszynką. Znajduje się na środku czoła powyżej brwi i razem z 6tą czakra, która znajduje się na jego tyle, jest psychicznym okiem duszy. U przeciętnej osoby szyszynka jest zacofana i uśpiona. Przez wieki odcięcia od praktykowania medytacji energetycznych, podczas których to energia krąży tak jak krew tam, gdzie jest potrzebna, wiele obszarów ludzkiej duszy przestało funkcjonować. Kolejny przykry efekt chrześcijaństwa.

Trzecie oko zawiera ostatni z trzech węzłów. Gdy już ten węzeł jest otwarty i płynie przez niego energia, łatwo otworzyć czakrę korony. W trzecim oku znajduje się też wzrok astralny – poprzez nie obrazy z wymiaru astralnego przesyłane są do mózgu. Ważne jest ono też ze względu na telepatię i wpływanie na innych. Odkryłam, że w przypadku zmuszania innych, energia myśli powinna być silnie kierowana do trzeciego oka drugiej osoby mimo, że to nie będzie widoczne. Trzecie oko jest podatne na energię, kierowaną do niego.

Wraz z szóstą czakrą kontroluje ono także wzrok, zatoki oraz skórę. To dzięki trzeciemu oku możemy dostrzegać aury, wróżyć z lustra i widzieć energię. Szyszynka wraz z szósta czakrą znajdują się za trzecim okiem.

Trzecie oko stanowi przód 6tej czakry. To w niej spotykają się węże ida i pingala. Podczas przebijania tej czakry przez kundalini, otwiera ostatni z trzech węzłów. Gdy tak się stanie, często towarzyszy temu błysk światła. Otwieranie trzeciego oka to znaczny krok w świadomości.
O runie Dagr / Dagaz oraz jej powiązaniu z szóstą czakrą i trzecim okiem:

Runa Dagr / Dagaz odpowiada karcie Świat z Tarota. Świat oznacza całość. Gdy przebijemy się przez 6ta czakrę, przebicie się przez 7mą jest łatwe. Oto jednoczenie się idy i pingali. Dagaz jest także runą Księżyca, a ten reprezentuje szóstą czakrę i trzecie oko. Dagr / Dagaz to runa całości. “Tą runę można porównać do duchowego kamienia filozofów. W seksualnej alchemii Dagaz jest momentem orgazmu, w którym to cel pracy zostaje osiągnięty. Przydatna jest we wszelkich działaniach rodzaju “alchemicznego”, czy to praktycznych czy związanych wyłącznie ze świadomością.”1

Otwieranie trzeciego oka [ODSYŁACZ]

Dzieło: “Głowa kobiety” Lenardo, 1508

¹ Teutonic Magic by Kveldulf Gundarsson
© Copyright 2005, Joy of Satan Ministries; Library of Congress Number: 12-16457

sobota, 19 kwietnia 2014

M. Info - Radzenie sobie z niechcianymi istotami



Radzenie sobie z niechcianymi istotami

Kiedy otworzymy się na astral, może się zdarzyć, że natkniemy się na niechcianych intruzów. Ludzie na których łatwo wywrzeć wrażenie, którzy się emocjonują, bądź też są nadmiernie wyczuleni na coś mogą mieć tych problemów więcej niż pozostali.

Silny umysł oraz zdolność do odegnania myśli są ważne. Wszyscy powinniśmy mieć zdolności do tego, żeby móc się psychicznie obronić. Zdarza się, że niechciane wpływy i spotkania o dużej sile pochodzą od innych ludzi. Chrześcijańskie modlitwy oraz myślokształty kierowane w naszą stronę mogą nas krępować, wprawiać w zakłopotanie (zwłaszcza tych, którzy są nowi) i wytrącić nas z równowagi psychicznej. Znajomość źródła niechcianych wpływów stanowi ogromną część w samoobronie.

Duchy także mogą być niechcianymi intruzami. W przeciwieństwie do innych religii, Satanizm wystawia nas na wiele różnych doświadczeń żebyśmy mogli stać się silni, niezależni, pewni swych mocy oraz aby posiąść wiedzę. Ci Bez którzy nie posiadają zbyt wiele doświadczenia z astralem lub też wcale, są zdani na łaskę i niełaskę jakichkolwiek napotkanych istot, gdyż brakuje im wiedzy, przygotowania i doświadczenia.

Silny umysł jest niezwykle ważny w *jakichkolwiek* działaniach mających coś wspólnego ze światem duchów – zdolność do odegnania niechcianych myśli na życzenie oraz kontrola nad własnymi emocjami. Każda słabość może zostać wykorzystana przez niechcianą istotę z większą siłą. Zdolność do całkowitego odcięcia kogoś lub czegoś w swoim umyśle na żądanie jest pierwszym krokiem w psychicznej samoobronie. Nieproszone istoty karmią się strachem i dawaniem im naszej uwagi, dla tego istotnym czynnikiem jest umiejętność skupienia naszych umysłów na czym innym i całkowite nie zwracanie uwagi na niechcianą bądź uciążliwą istotę. Bez stałego dopływu psychicznej energii, prawie wszystkie odejdą.

Medytacja pustki powinna być wykonywana każdego dnia. Można ją wykonywać wszędzie i o każdej porze. Po prostu opróżnij swój umysł z wszelkich myśli i skup się na tu i teraz. Ludzie podatni na wpływy, żyjący w swoich światach fantasy oraz marzyciele są najbardziej narażeni na ryzyko wizyty nieproszonego gościa oraz niemożność efektywnego poradzenia sobie z nim. Tyczy się to także tych osób, które używają środków odurzających umysł.{1}  

Gdy łącze jest ustanowione, staje się to psychicznym połączeniem pokarmowym dla intruza. Nić ta formuje się tam, gdzie dany osobnik jest najsłabszy – to może być strach, samotność, brak wiedzy lub w każdej innej dziedzinie, w której on / ona czują się niepewnie. Ale uwaga, mówię o *niechcianych* intruzach, *nie* Demonach lub innych istotach z którymi mamy dobry duchowy  kontakt. Z racji tego, że wszystkie duchowe związki kwitną na interakcji oraz emocjach, sposób w jaki powinniśmy postępować z intruzami to całkowicie odciąć ich od jakiejkolwiek wszelkiej psychicznej energii. Jeśli dodatkowo będziemy udawać że duch ten nie istnieje i nie będziemy w żaden sposób mu odpowiadać, uschnie. Może to zająć dni lub tygodnie, ale obojętność jest najlepszą bronią przeciwko duchowym intruzom, i w końcu nas opuszczą.

Innym skutecznym sposobem psychicznej samoobrony jest uziemianie się. Odprężcie się, dogódźcie sobie fizycznie, oglądnijcie sobie coś lekkiego i śmiesznego w telewizji, i po prostu odwróćcie swój umysł od magii oraz okultyzmu na jakiś czas. Dobrym pomysłem jest też spotkanie się w przyjaciółmi – cokolwiek, żeby tylko skupić się na materialnym świecie i zapomnieć o astralu. Gdy nasze umysły skupione są na i zajęte czymś, co nas interesuje, nawet najbardziej zdeterminowanemu intruzowi będzie ciężko dostać się do nas. Unikajcie jakichkolwiek czynności związanych z funkcjonowaniem prawej półkuli mózgu, takich jak słuchanie muzyki, rysowanie, gry wideo czy umysłowych odlotów.

Bycie uzdolnionym w kontrolowaniu myśli, emocji i umysłu jest niezwykle ważne jeśli kiedyś zechcecie przywołać duchy jako medium i pozwolić im mówić przez was. Wy kontrolujecie ducha; wy dowodzicie, nie on. Kiedy skończę inwokację ducha, pozwalając mu mówić przeze mnie do innych, całkowicie się po tym wyłączam.

Przez ostatnie parę lat anioły często mnie atakowały, a to dla tego że jestem bezpośrednio zaangażowana w duchową walkę. Doświadczyłam dość sporych udręk podczas uwalniania Demonów, a że zajęło to parę miesięcy, anioły zwykły mnie nękać, czasami nieustępliwie. Atakowały mnie, nawet fizycznie bijąc mnie po nogach w środku nocy. Gdy robiło się naprawdę źle, wezwałam na pomoc mojego Demona Strażnika, który został wyzwolony i odgonił je. Po mimo ich gróźb, nigdy z nimi nie rozmawiałam, a były i takie które próbowały mnie przekupić. Wtedy odpowiadałam tylko „Tracisz swój czas” – mówiłam im tylko to.  

Gdy zaczęliśmy uwalniać Demony, paru z Nich było bardzo zdesperowanych i chciało mnie przekupić , żebym uwolniła Je natychmiast. Drenaż mocy był intensywny podczas połączenia dusz naszych z tymi Demonów, i przenieśliśmy naszą życiową energię do ich czakr. Powiedziałam im, że przyjmuję rozkazy tylko od Szatana i że będą musiały iść najpierw do Niego, żeby uwalniać Je według porządku w jakim chciał, żeby były uwolnione. Pozostawałam niezwykle skoncentrowana a inni którzy ze mną pracowali nad tym projektem doświadczyli w dużej mierze tego samego.

Na zakończenie, jeden z naszych Wysokich Kapłanów miał doświadczenie z szarakami. Opowiadał nam, że energia oraz moce umysłu, jakimi one dysponują są monstrualne, i że szaraki są na wojennej ścieżce. Przeżył, gdyż jest bardzo uzdolniony. Pamiętajcie, jeśli kiedykolwiek cokolwiek wymknie się z pod waszej kontroli – wezwijcie samego Szatana albo swojego Demona Strażnika. Powyższa sytuacja zdarza się rzadko; ci którzy są największym zagrożeniem dla wroga są najczęściej atakowani.

- Wysoka Kapłanka Maxine Dietrich
© Copyright 2002, 2005, Joy of Satan Ministries; Library of Congress Number: 12-16457
-------------------------------------------------------
{1} złe wieści dla naiwniaków, którzy uważają marihuanę za lekki narkotyk, ułatwiający medytacje – poleganie na czymś zewnętrznym UZALEŻNIA was od tej ‘pomocy’; inna kwestia – jeśli wy nie jesteście pod kontrolą waszego ciała – ktoś inny (czytaj: wrogie istoty)

M. Info - Czwarty wymiar



Czwarty wymiar

Czwarty wymiar jest tym, czego doświadczamy gdy dokonujemy projekcji astralnej, wchodzimy w portal do innego czasu bądź doświadczamy odmiennych stanów świadomości.

Kiedy ktoś złamie kończynę, umieszcza się ją w gipsie. Po jego zdjęciu, kończyna jest słaba, pomarszczona i potrzebuje rehabilitacji żeby odzyskać swój poprzedni zasięg ruchu oraz siłę.

Medytacja otwiera tą część naszego mózgu, która jest martwa. Wieki chrześcijańskiej religijnej kontroli uczyniły nas nieświadomymi egzystencji czwartego wymiaru, tak w stopniu psychicznym jak i naukowym. Jako ludzie, dostrzegamy jedynie niewielki stopień elektromagnetycznego spektrum. Insekty mogą widzieć ultrafiolet, a pewne zwierzęta mogą wyczuć wiele rzeczy których ludzie nie potrafią. To, że ktoś nie może czegoś zobaczyć lub usłyszeć, nie oznacza że to coś nie istnieje, jak to jest z ultrafioletem, promieniami Roentgena, promieniowaniem gamma lub innymi formami energii.  

Gdy otworzymy umysły, dostosowanie zajmie nam trochę czasu. Przez całe moje życie byłam medium, i mimo to, że byłam ateistką, zawsze miałam ten inny zmysł, tylko że wyciszałam świat duchowy. Przychodząc do Szatana, to co nazywamy nadprzyrodzonym zwiększyło się stukrotnie w moim życiu. To, co dla mnie jest standardem, przeraziłoby wielu przeciętnych ludzi. Ludzie wokół mnie w pracy już i tak mają ciężko, bo zaczynają „widzieć” różne rzeczy (nic naprawdę psychicznego, jedynie wrogowie którzy są karani). Dla mnie był to kolejny zwykły dzień. Pewnego razu butelka z płynem czyszczącym pół odległości półki ode mnie zleciała z niej i po mimo tego, że miała zakrętkę, była otwarta i cieknąca. Koleś który ze mną pracował spanikował – a wiedział że jestem Satanistką. 

Słyszenie głosów oraz widzenie różnych rzeczy są najczęstszą oznaką otwierania się naszych umysłów. To minie i ostatecznie uzyskamy nad tym kontrolę. Z tym jest jak z ćwiczeniami fizycznymi, najpierw jest się obolałym, a potem wszystko się układa.

Wykonując medytacje energetyczne przez pewien okres czasu (powinny być wykonywane każdego dnia), doświadczycie prawdziwej mocy. Nie będziecie potrzebowali już rekwizytów, zaklęć bądź rytuałów żeby uzyskać to co chcecie. Czytałam, jak jeden z członków Kościoła Szatana mówił, jak LaVey radził, aby używać rekwizytów do „wzmocnienia” emocji i energii. Dla tych z nas, którzy wykonują medytacje, jest to całkowicie zbędne. Wasze intencje nie będą musiały być wzmacniane. W razie czego uznacie, że wasze emocje i osobista moc będą musiały być pod kontrolą oraz wyciszone. Zrozumiecie o czym piszę, jak będziecie je systematycznie wykonywać.

Ci, którym brakuje mocy potrzebują pomocnej dłoni w postaci rekwizytów. Są bezradni w obliczu czegoś, co stanie się np. na ulicy, jako że polegają na swoich fizycznych obiektach, żeby wykonać jakikolwiek rytuał czy działanie.

Dla depta, czasami spojrzenie w oczy załatwia sprawę. W takich wypadkach intensywność musi być kontrolowana i złagodzona, chyba że macie zamiar poważnie kogoś obrazić bądź zagrozić w jakikolwiek inny sposób. Poczujecie swoją intensywność i moc oraz także będziecie czuć reakcje innych na nie.

Nauka nie rozwinęła się na tyle, żeby wyjaśnić czwarty wymiar. To tutaj kontaktujemy się astralnie oraz to tutaj znajdują się nasze Demony, gdy do nas przychodzą. Byłam trochę zagubiona odnośnie czwartego wymiaru. Azazel przyszedł do mnie i położył się obok mnie. Zapytałam Go o to, a On odpowiedział, że mimo bycia fizycznie gdzie indziej, Jego świadomość jest przy mnie.
© Copyright 2003, 2005, Joy of Satan Ministries; Library of Congress Number: 12-16457

piątek, 11 kwietnia 2014

Kazanie - Powrót do normalności



Powrót do normalności
Pon, 20 marca 2006

W minione półtorej tygodnia Ojciec Szatan nagrodził mnie najprzyjemniejszymi wakacjami do kilku różnych miast i parków narodowych. Rozkoszowałam się tym wyjątkowo. Część mojej rodziny zaprosiła mnie i spędziliśmy razem niesamowity czas. Zwróciłam uwagę na to, że we wszystkich pięciogwiazdkowych hotelach, w których nocowałam gwiazda Astaroth była częścią wystroju wnętrza. Przepraszam za opóźnienie w przepuszczaniu wiadomości. Udało mi się dotrzeć tylko do dwóch kafejek, w których udało mi się połączyć z Internetem, z których ostatnia była w Las Vegas i to zatłoczona, miałam mało czasu a z wszystkimi pięcioma e-grupami JoS czekało a mnie ponad 200 wiadomości. 

Dowiedziałam się nieco więcej na temat energii i ich powiązania z tym, czym jest chrześcijańskie pojęcie „Piekła”, a które nie ma nic wspólnego z Szatanem. Będąc w San Francisco, zrobiliśmy sobie wycieczkę po Alcatraz. Po tym jak weszliśmy na łódź wycieczkową (tylko mój najstarszy syn i ja) pojawili się Azazel i Thoth. Azazel wyjaśnił, że będzie tam obecna bardzo negatywna energia i powiedział, że jest tu by mnie „buforować”, strzec, a Thoth czuwał nad moim synem, który nie jest religijny. Kiedy zbliżyliśmy się na odległość około 30 metrów od skały, odnotowałam grubą warstwę jakby pofałdowanej energii. Była niezwykle deprymująca i mogłam ją poczuć w środku żołądka. Energia wydawała się promieniować od skały, rosnąc w siłę jak konkretna aura z odległości 15 – 30 metrów. 

Kiedy dotarłam na wyspę, energia wydawała się wyrównywać i była także osłabiona przez tłum turystów. Weszliśmy do więzienia i natychmiast dostrzegłam moim trzecim okiem kilku więźniów ubranych w czarno-białe mundury w paski. Przypuszczam, że zostawili odcisk, i nawet nie wiemy z jakiej epoki, ale nie dostrajałam się do dalszych astralnych wpływów. Po zakończeniu wycieczki, energia zaczęła mnie przyprawiać o mdłości i astralne oderwanie. Czyściłam moją aurę kilka razy kiedy okręt oddalił się się od skały o kilkaset metrów. Energia tak właściwie wczepiła się w moją aurę. Wykorzystałam energię Słońca. Thoth i Azazel odeszli. 

Wracając do chrześcijańskiego pojęcia Piekła, poprosiłam Ojca Szatana jakiś czas temu o wyjaśnienie na temat tego, co niektóre osoby widziały, i określiły mianem  "Piekła" ze względu na straszliwa energię.  Wyjaśnił mi On, że są to obszary naprawdę złej energii, rozsiane po całym wszechświecie, a niektóre dusze są do nich wciągane. Te nie mają nic wspólnego z Nim lub miejscem gdzie my, Sataniści, idziemy gdy umrzemy. Podobne przyciąga podobne. 

Doświadczenie jakie miałam z energią w Alcatraz jeszcze bardziej uświadomiło mi jak ważne jest utrzymywanie aury w czystości. Pomimo tego, że energia tam była bardzo ekstremalna ze względu na wiele lat i złe doświadczenia tych, którzy tam odsiadywali wyrok, dowiedziałem się, że energia z dowolnego miejsca przyczepia się do aury i jeżeli ta nie jest czyszczona, energia owa może działać samodzielnie, tworząc doświadczenia odpowiednie do swego rodzaju. Ponadto, istnieją także negatywne istoty, które przebywają na astralu i przyciąga je negatywność. Będących w stanie zawiesić wokół astralnego, są rysowane na złą energię. Negatywne miejsca mogą przynieść złe doświadczenia astralne tym, którzy są bardziej otwarci i psychicznie świadomi. Aurę i ciało astralne utrzymujcie w czystości!! 

Kończąc już to kazanie, zauważyłam, że ośmioramienna Gwiazda Astaroth zdaje się przyciągać materialny dobrobyt. Medytacja nad tą gwiazdą może być używana do uzyskania pieniędzy i bogactwa. Trzeba jedynie zaprogramować swoją aurę by je przyciągała. (…).