Informacja
Sob,
16 września 2006
Wróg i jego kosmiczne kohorty stuleciami
pracowali niezmordowanie aby utrzymać wiedzę duchową z dala od społeczeństwa.
Szatan chce aby cała ta wiedza była swobodnie dostępna dla wszystkich
ludzi.
Joy of Satan, w przeciwieństwie do
niektórych, dobrze znanych organizacji ma wolne i otwarte członkostwo. Możecie
za to podziękować różnym ofiarodawcom. Wiedza jaką będę ujawniać jest wynikiem
długoletniej pracy, cierpliwego oraz konsekwentnego czytania i studiowania
tysięcy tekstów.
Większość darowizn poszła na książki i
materiały do nauki. Moi przeciwnicy zaatakowali mnie za „nie otwarcie
Satanistycznej świątyni”. Co się więc jej tyczy, ubezpieczenie samo w sobie
byłoby cholernie wysokie, no i oczywiście zostałaby całkowicie zniszczona lub
spalona na popiół w krótkim czasie, a co więcej, będąc lokalną, tylko nieliczni
mogliby tam uczęszczać. Podsumowanie - pieniądze wywalone w błoto. Oczywiście,
że jest to, czego żydzi chcą.
Pamiętam jak kupiłam kilka dużych stosów
używanych książek w księgarni, a podczas dokonywania płatności, pewien żydowski
stary grzyb, jegomość, bezczelnie wisiał mi nad ramieniem i gdyby wygląd mógł
zabijać… Tak, łazili za mną już od lat,
głównie z powodu Cliffa. Zdarzało mi się wkurzać ich gdy ćwiczyłam w sali
gimnastycznej całą noc, podczas gdy była tam garstka osób, a ci, którzy byli
tam w celu innym niż poważny trening odstawali jak wrzód na dupie. Długo tam
przebywałam. Patrzenie jak oni się kręcą bezcelowo, czekając na mnie aż pójdę i
wzdychając głośno w burzeniu gdy poszłam na więcej ćwiczeń było całkiem
zabawne.
Mimo to, wtedy kiedy kupiłam książki,
zastanawiałam się, dlaczego facet był tak wkurzony. Teraz wiem. To było około 2
lat temu. Śledzili oni także rodzaje książek jakie czytałam w bibliotece
publicznej. Poszłam zapłacić grzywnę a maszyna wypluła listę długą jak rolka
papieru toaletowego z zapisem rzeczy, które przeczytałam w ciągu ostatnich
trzech lat. Bibliotekarz zastanawiał się dlaczego, gdyż to nie jest normalne a
te dane powinny zostać usunięte.
Ze względu na to jak wiele wiedzy jest
systematycznie niszczonej i pozostaje wypaczonej oraz tłumionej, aby znaleźć
cokolwiek potrzeba ogromnych ilości badań wraz z medytacją. Jest to zadanie
jakie dał mi Szatan. Świątynie są fajne - tak, miejsce, gdzie możemy spotkać
się z innymi, lecz prawdziwa „świątynia” to my sami {1}. Z racji tego że
skradzione alegorie zostały przerobione na fikcyjne postacie, wiele ludzi nie
ma pojęcia czym jest prawdziwa świątynia, nie wspominając o jej prawdziwej
funkcji. Owszem, Szatan docenia wdzięczność i rytuały do Niego, ale
najważniejsze dla nas jest wzmocnienie się i ukończenie pracy, jaką On zaczął
tysiące lat temu. Pierwsi wolnomularze zostawili ważne przekazy w wielu
gotyckich katedrach, o których nadmienię, że zanim chrześcijaństwo je zajęło,
były POGAŃSKIE. Znajduję coraz więcej dowodów na to, że chrześcijaństwo
przyszło z Inkwizycją. Obrazy, o których ludzie myślą, że przedstawiają
żydowską Maryję z żydowskim nazarejczykiem są naprawdę EGIPSKIE,
PRZEDSTAWIAJĄCE IZYDĘ i HORUSA.
Po raz wtóry, jest to alchemiczna przesłanka.
Połącz ducha z ziemią -oznacza- napraw własny kamień filozoficzny a stworzysz
cud. Mówię to tak streszczając, bo jest w tym coś więcej. Jest to także
przesłanie pentagramu Szatana oraz Lucyferycznej pieczęci -duch łączy się z
ziemią- duch sprowadzony na ziemię. Napisana w 1922 roku przez Fulcanelliego i
opublikowana w Paryżu w 1929 roku „Le Mystère des Cathédrales” (Tajemnice
Katedr) ujawnia wiele na temat oryginalnych rzeźb i rozmieszczenie gotyckich
katedr. Demony / Gargulce wokół zewnętrznej części to nasi obrońcy, podczas gdy
my dokonujemy magicznych operacji {2}. Wnętrze katedry to ludzkie ciało i dusza.
Fulcanelli zmiękcza niektóre rzeczy,
podejrzewam, że w celu uniknięcia prześladowań, szczególnie w tym momencie, ale
jedno jest pewne – PIERWOTNIE, BYŁY ONE POGAŃSKIE. Napisał nawet o tym, jak to
podczas karnawału wewnątrz katedry uczestnicy tańczyli nago i odbywali orgie.
Obrazy Pogańskich Bogów są wszędzie. Nazarejczyk nigdy nawet nie pojawił się
tam, i jak zwykłam powtarzać, jest alegorią, skradzioną z pogańskich religii,
wypaczoną w jakąś postać w celu usunięcia wszelkiej duchowej wiedzy i uzyskania
władzy dla tych kilku „wybranych”.
Postać nazarejczyka pełni rolę policji
myślowej. Wielu autorów rozwodzi się na temat tego, jak „jezus” powstał na
podstawie „Mitry” itp., nie dostrzegając szerszego kontekstu. Mitra również był
alegorią, a wszyscy ci tzw. ukrzyżowani „zbawcy”, tak jak Mitra obrazują ten
sam motyw.
„Magowie / trzej królowie” także zostali skradzeni (narodziny fikcyjnego nazarejczyka) – spójrzcie, było ich TRZECH, a
liczba trzy to część działania. Skierowana w dół pieczęć Szatana ma je po
bokach, tak jak piramida. Podążali oni „za gwiazdą”, a GWIAZDĄ JEST KAMIEŃ
FILOZOFICZNY, o którym pisałam w zeszłym tygodniu. JEST TO POJĘCIE. Dalej, TRZY
podarunki, „złoto, kadzidło i mirry" wszystkie są ZAPACHAMI SŁONECZNYMI,
będącymi alegorią tak ważnej energii jaką pobieramy ze Słońca. Podczas medytacji
„podążamy za gwiazdą”. Można to zauważyć kiedy osiągnie się określony
poziom.
Niektórzy z was pytali mnie czym są
“kondensatory fluidu” u Franza Bardona. Trzeba wykonać niezbędne medytacje.
Wraz z nimi „zobaczycie”.
Spróbujcie wyjść na słońce, wystawić się na
nie i „wdychać” energię ze słońca w formie złotego strumienia wzdłuż kręgosłupa
do czakry podstawy a następnie wydychając go koroną. Szatan pokierował mnie na tą
medytację, również w pełnię Księżyca kiedy świeci jasno na niebie. Nie
*próbowałam* niczego zobaczyć, ale wdychając te energie, dostrzegłam jakby
płynne złoto i srebro. Przy okazji, medytacja ta jest potężna. Wypróbujcie ją i
zobaczycie sami. Czakry, które
odpowiadają niektórym metalom w alchemii, też są płynne, podobnie jak
powyżej, jeśli rozumiecie co mam na myśli. Srebrna energia Księżyca przypomina
ciekłą rtęć. Jest to „merkuriusz”, „rtęć” alchemików, o którym mówią w
hasłach.
Do Pogańskich alegorii, które żydzi ukradli
od stworzenia ich nazarejczyka zaliczamy np. Greckiego Hermesa - [Totha] (który
był pasterzem). Gdzieś też przeczytałam, że Hermes wygłosił kazanie na górze
albo coś. Możemy zobaczyć, skąd to wszystko zostało wypaczone i wykorzystane do
spieprzenia Ludzi. A co do greckich legend, „Jazon i Złote Runo” jest jedną z
najważniejszych alegorii w drodze do osiągnięcia złota przy przebóstwieniu. Nić
Ariadny to odniesienie do astralnego węzła, który utrzymuje duszę w kontakcie z
ciałem podczas astralnej podróży i labiryntu.
Gdy alchemicy mówią o rzeczy, które są
„brudne” i „niskie” odnoszą się do narządów płciowych – tj., orgazmu. Miechy,
„dmuchacze” są nazwami na alchemików - tj. jogiczne oddychanie.
Kamień Filozoficzny jest jak kryształ energii
w naszym wnętrzu. Musi on być zasilany energią ze Słońca i Księżyca w pełni -
płynne złoto i srebro. Musi być pielęgnowany. Orgazm również go zasila.
Alegoria „krwi” i „rozlewu krwi” to pobieranie płynnych energii z czakr. Będą
pisać zrozumiałe medytacje dla tej chwili. Kamień musi być codziennie
czyszczony i otaczany opieką, a gdy osiągnie pełnię mocy oraz zostanie
odpowiednio wykorzystany, przyniesie dużo materialnego bogactwa, doczesnych
korzyści i wiele, wiele więcej. Możecie mieć wszystko. Sprawa rozchodzi się o
prawdziwe bogactwo i władzę, taką jaką mieli rycerze zakonu Templariuszy.
MOŻEMY to mieć. Jedyne czego to wymaga to
wiedza i jej zastosowanie. Większość z nas została intensywnie programowana
przez wcielenia aby wierzyć, że jesteśmy niegodni, lub że nie możemy mieć
wszystkiego. Guzik prawda, to żydowskie narzędzie. Nie ma żadnych ograniczeń.
Do dzieła. Kogo obchodzi ile mamy pieniędzy i materialnego bogactwa
materiału? Żydów??
Ograniczenia były nam dosłownie tłuczone do
naszych głów do etapu, aż nasza podświadomość tym nie przesiąknie i nie
wypłynie na nasze życie bez naszej wiedzy. Musimy wiedzieć, MAMY PRAWO, a
otworzy to prawidłowe astralne wrota.
Nasz Pan, Mistrz i Stwórca, Szatan, nie
zakończył swojej pracy nad nami. Nie mógł przez wrogich bogów. Alchemia
pochodzi od Szatana i jest podstawą pierwotnych religii – przebóstwienie naszych
dusz, po którym to zyskujemy moc i kontrolę nad naszym własnym losem.
Zakończenie pracy to nasza działka. W ten sposób dokonujemy ostatecznego
bluźnierstwa w stosunku do wrogich bogów. Ponadto, wykorzystując tą moc do materialnych
przyjemności i spełnienia własnych pragnień - to jest to, od czego przeciwnik
próbuje nas trzymać z dala. Obróćcie to na ich zgubę ludziska!
Już teraz mam dużo na głowie, a to jest
niezwykle ważne. Mam bardzo mało czasu, by odpowiadać na prywatne maile. Nowi i
wszyscy inni – zadawajcie pytania w grupach. Wielu dobrze poinformowanych ludzi
udzielą wam odpowiedzi na pytania, które pomogą podążać Ścieżką Lewej Ręki, ale
pamiętajcie, nikt nie jest w stanie zrobić tego za was. Musicie wprowadzić w
życie to, czego się nauczycie i pracować nad własną duszą {3}.
Wszyscy sami „zbawiamy” nasze własne dusze
poprzez osiągnięcie równości z Bogami, co jest wykonalne. Jestem tutaj na
tropie czegoś naprawdę WIELKIEGO, coś co będzie wymagało godzin studiowania i
medytacji. OT NA CO idą darowizny - WIEDZA dla wszystkich członków, aby każdy z
was mógł mieć znacznie lepsze warunki życia i materialne udogodnienia lub
cokolwiek chcecie, poprzez właśnie jej aplikację.
---------------------------------------
{1} uczyńcie zatem świątynię ze swojego CIAŁA – nasze fizyczne ciało jest
naczyniem na śpiącego w nas Bóstwa. A gdy już Je przebudzimy, stanie się Jego
narzędziem, dzięki któremu możemy egzekwować naszą / Jego wolę. Tylko od nas
zależy co z nim, nią, uczynimy. Zatrujemy narkotykami? Zadymimy papierosami?
Zapijemy alkoholem? Zapasiemy? Żyd dał nam sporo rzeczy do odwrócenia naszej
uwagi od Prawdy i Życia. Niestety, w masowym umyśle już od najmłodszych lat
zaszczepia się egzaltację prymitywizmu i zachowania pseudo-dorosłego, typu: pijesz?
Zaprawiaj się, zaprawiaj! Palisz? Jesteś gość! Ćpasz? Hard-core! Te używki są
dla ciała i ducha SZKODLIWE.
{2} z Wikipedii o Gargulcach i Maszkaronach:
„Rzygacz (gargulec, garłacz,
pluwacz, plwacz) – w architekturze, dekoracyjne, ozdobne, wystające poza lico
muru, zakończenie rynny dachowej, z którego woda deszczowa ma swobodny odpływ.”
„Maszkaron lub maskaron
(z wł. mascherone, w fr. mascaron) – rzeźbiarski detal architektoniczny w
formie ludzkiej, zwierzęcej lub fantazyjnej głowy, często o groteskowych rysach
i fantazyjnej fryzurze.
Stosowany
był jako ozdoba np. kapitelu, wspornika, kolumny, zwornika, głównie w okresie
gotyku, renesansu oraz baroku. Najbardziej znane w Polsce są maszkarony na
krakowskich Sukiennicach, a w Europie – na katedrze Notre-Dame w Paryżu.”
{3} pamiętajcie aby uniknąć
zamykania się w zadawaniu dziesiątek zbędnych pytań – samą teorią nie
dojdziecie nigdzie – Ścieżka Lewej Ręki to działanie w oparciu o wiedzę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.