środa, 2 kwietnia 2014

Kazanie - Prawda o modlitwach



Prawda o chrześcijańskich modlitwach

Jestem pewna że większość z was słyszała doniesienia o niedawnym odnalezieniu Elizabeth Smart z Utah która została porwana parę miesięcy temu. Chrześcijańskie rodziny po jej powrocie bez przerwy szalały mówiąc o „Panu Bogu” i cytując biblijne wersy przed mediami.    

O co chodzi – modlących się miesiącami za dziewczynkę non-stop chrześcijan było naprawdę wielu. Nawet najgorszy z idiotów który miesiącami gada „modlitwy”, dodając tym samym psychicznej energii do puli energii grupy, która robi to samo coś osiągnie. A potem idą, wychwalają „Pana”. Nie mają żadnego pojęcia, że to wyłącznie ich zasługa.

Gdy zwracamy się do Szatana, czynimy to osobiście, jeden na jeden, i On nas słyszy. Nie potrzebujemy dużej liczby ludzi oraz energii psychicznej żeby otrzymać wsparcie gdy go potrzebujemy lub otrzymać odpowiedź, ani też nie musimy czekać miesiącami; nawet latami, a jak w większości przypadków, nigdy - by nasze prośby zostały wysłuchane.

Powyższe stwierdzenie jest oczywiste. Aby ci ludzie mogli osiągnąć swój cel, potrzeba było paru miesięcy „modlitw” (wkładu psychicznej energii). W większości wypadków modlitwy chrześcijan są daremne, i oczywistym staje się że tam gdzie są grupy ludzi wkładające energię psychiczną swych umysłów w realizację celu, tam też są rezultaty. Głupcy dają się nabrać na tego typu rzeczy.
© Copyright 2002, 2005, Joy of Satan Ministries; Library of Congress Number: 12-16457

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.