Więcej o Duchowych
Alegoriach
Pisałam
o tym na okrągło w e-grupach – większość z tych opowiadań to duchowe alegorie
mające związek z Magnum Opus.
Rozumiem
to tak, że rodziny istot pozaziemskich które były zaawansowane w stopniu
znacznie przekraczającym ludzkie zdolności przybyły na tą planetę tysiące lat
temu. Ludzkość została stworzona do bycia niewolnikami a poprzez inżynierię
genetyczną oraz modyfikacje, rozwinięta i ostatecznie krzyżowała się z
niektórymi z Bogów. To właśnie był powód wojny między kosmitami – tymi którzy
opowiadali się za nami i tymi, którzy chcieli nas wykorzystać jako bateryjki
psychicznej energii i/lub nas zniszczyć.
Gdy
byłam nowa to tak, owszem, przeczytałam wszystkie książki Sitchina {1} jako że
dokształciły mnie one w kwestii Starożytnych Bogów, trochę ważnych faktów o
starożytnej historii, oraz inne powiązane z nim kwestie, które wchodzą w skład
historii Satanizmu. Wiele z tego co Sitchin napisał jest błędne, ale istnieją
pewne rzeczy, które *SĄ* wartościowe.
Wszystko
w judeochrześcijańskiej biblii zostało ukradzione i wypaczone z Pogańskich
religii wyprzedzających je o setki a nawet tysiące lat, głównie z Dalekiego
Wschodu. Nie inaczej jest z postacią tego całego jehowy. Mimo iż reprezentuje
ona zlepek wrogich kosmitów, ten idiota wiszący ponad nami na chmurce to
alegoria, a nie rzeczywista postać, a już na pewno nie jakaś ‘istota wyższa’, w
którą wierzy wielu Praworęcznych bystrzyków o dwucyfrowym IQ i zgniłym
umyśle.
Biblijna
historyjki to także całkowicie wymyślony żart dla ludzkości. W kwestii
‘jedności’ to jest to masa dusz którą szaraki używają do swych celów – stanowi
potężne źródło mocy. Karmią się nimi jak pasożyt swym żywicielem. To ich moc.
Wiem także, że istnieje olbrzymia powódź energii jaka pojawia się wraz z wężem
kundalini, co wiąże się z kolei z działaniem Magnum Opus. Ta powódź tamże
opisana [oczywiście wypaczona] to alegoria duchowa. Wiem także, iż na Środkowym
Wschodzie była podobno jakaś powódź parę tysięcy lat temu, lecz informacje o
tym są sprzeczne oraz pomijane i przeczą jakimkolwiek wypaczonym i wymyślonym
doniesieniom o biblijnych ‘historyjkach’ [które są tam napisane w taki sposób,
podobnie jak cała reszta, aby pasowały do każdego dnia i każdej epoki, gdyż
żydzi którzy wymyślili ten chłam dobrze wiedzą o tym, że historia lubi się
powtarzać].
Przeczytałam
tysiące książek, od deski do deski, i jedyne co trzeba zrobić to przesiać to co
wartościowe a odrzucić śmieci. Trzeba także czytać między wierszami. Nie można
przecież wziąć jakiejkolwiek książki i wierzyć w to, co jest tam napisane, lub
z niektórymi – w nic, co tam się znajduje.
Co do
Zaginionej Księgo Enki – zostało to odszyfrowane ze starożytnych tabliczek i
owszem, jest oparte na faktach. Ten znany jako ‘Szatan’ to nasz Prawdziwy Bóg
Stwórca. Chcąc zyskać wiedzę o tym co jest prawdą a co fikcją, gdy zaczniecie
pracę z medytacjami i uaktywnicie oraz wzniesiecie Węża Szatana, sami
przejrzycie na oczy i zrozumiecie.
Prawie
wszystkie legendy o Bogach są duchowymi alegoriami. Istnieje ukryte znaczenie
które tylko osoby z uaktywnionym wężem mogą dostrzec. Uczeni oraz inni czytają
to jako dosłowne i przez to są zagubieni. Już o tym pisałam – egipski Bóg
Echnaton to oczywiście hermafrodyta [mężczyzna i kobieta]. Istnieją wszelkiego
rodzaju ryciny i podobizny tejże istoty w świątyniach i innych miejscach.
Prawdziwym znaczeniem tutaj jest zjednoczenie duszy – aspektów umysłu męskiego
oraz żeńskiego w jedno; innymi słowy tak prawa jak i lewa półkula działają
razem i są wzmocnione. To właśnie robi wąż gdy się wznosi, jednoczy lewą i
prawą półkulę mózgu. Obrazy węża są także widoczne wszędzie w Egipcie – kolejna
alegoria.
U
większości ludzi obie półkule nie funkcjonują zgodnie a sporo obszarów mózgu
jest uśpionych. Wężowa energia, gdy się wznosi do czakry korony usytuowanej w
mózgu, zmienia to. Przeczytałam parę książek w których uczeni rozpisują się o
Echnatonie, próbując wyjaśnić jego ‘genetyczne’ zaburzenie przysadki mózgowej
które spowodowało jego ‘deformację’, nadając mu męskich i żeńskich cech.
To
samo tyczy się pism Jezydów. Po pierwsze, jeśli dana osoba jest dobrze
wykształcona, będzie wiedzieć, że ludzie ci byli potwornie prześladowani,
prawie całkowicie wymordowani za swoje wierzenia. Oczywiste zatem było, że
spróbowali zmodyfikować nieznacznie swoje doktryny w celu ukrycia prawdziwej
wiedzy. Kolejną sprawą jest fakt, że ci którzy osiągają wyższy poziom duchowego
zrozumienia wiedzą to – ukryta wiedza objawia się sama na nowe pojmowanie gdy
dojdzie się do tego poziomu. Należy mieć wyższy poziom duchowości aby zrozumieć
wiedzę i symbole okultystyczne. Innymi słowy, nie bierzcie czegokolwiek
duchowego co czytacie dosłownie. Musicie czytać między wierszami oraz mieć
duchowe doświadczenie aby wiedzieć co te czy tamte dane znaczą.
Prawdziwa
duchowość była tak zaciekle atakowana, wielu żyje w strachu o swoje życie,
bojąc się ujawnienia prawdy. Mówiąc o ‘duchowych doświadczeniach’ mam na myśli
te osobiste, NIE astralną komunikację. Na przykład, to, co robi wężowa energia
to wpływanie na etapy i fazy przez jakie dana osoba może przejść podczas jej
aktywacji i wznoszenia. O tym właśnie piszą różni autorzy. Dalej, te tzw.
‘siddhi’, gdy już się pojawią; są to psychiczne zdolności jak np. możność
uleczenia się i inne, telepatia, telekineza, jasnowiedza, itp. Mocy tych wróg
obawia się wielce, i tłumił je brutalnie przez stulecia. W większości książek
na temat jogi dezinformacji i wierutnych kłamstw jest od zatrzęsienia, lecz do
póki nie przejdzie się tej ścieżki i nie nabędzie się doświadczenia, zwłaszcza
aktywacji węża, co stanowi ostateczny cel, nie dostrzeże się tego, a większość
w to wierzy. To odstraszacie, które po bezkrytycznym przyjęciu tych błędnych
informacji przez ludzi z powodzeniem ich odstraszają.
Jeśli
zaś chodzi o judeochrześcijańską biblię, gry rozwali się wystarczająco wiele
blokad w umyśle, samemu można dostrzec jak wiele ukrytych przesłań
przewijających się przez całą tą przeklętą księgę w kółko ostrzega czytelnika
[który musi być na wyższym poziomie duchowej ewolucji – aktywna kundalini] że jest
ona dziełem zła, księgą kłamstw oraz że Szatan jest Bogiem. Będąc wystarczająco
wzmocnionymi oraz posiadając wystarczającą wiedzę, możemy to wyraźnie dostrzec.
------------------------------------------------------------
{1} Zecharia
Sitchin to żydem który wplótł w swoje książki żydowską supremację – tym nie
mniej jego „Zaginiona Księga Enki” to dziennik Ojca Szatana; trzeba to czytać
prze pryzmat wiedzy i odsiać propagandę od prawdy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.