piątek, 4 kwietnia 2014

Kazanie - Zagubieni?



Zagubieni?

Wielu z nas sporadycznie może czuć się zagubionymi i wytrąconymi z równowagi. Z własnego doświadczenia wiem, że problemy te pochodzą z jednego źródła, jakaś durna owca lub owce modlą się za mnie. Pamiętam, że któregoś razu gdy doświadczałam najeżdżających mnie myśli od wroga którego natychmiast przeklęłam; ta chrześcijańska kobieta miała na tyle czelności aby przyznać mi że modliła się za mnie. Gdy wyjaśniłam jej że zadedykowałam swoją duszę krwią Lucyferowi i jestem z tym szczęśliwa to te drobne niedogodności zniknęły. Zwykle jest tak, że jak się wyciszymy i skoncentrujemy, orientując się tym samym skąd one pochodzą, dany chrześcijanin zostanie zdemaskowany.

Każde z nas posiada energię myśli, nawet chrześcijanie. Zwykle doświadczam ich energii jako psychicznej uciążliwości lub irytacji, swoistej nieproszonej inwazji. Co do działań chrześcijan chcących poprzez „modlitwę” wmusić swoje odrażające i nienawistne wierzenia w kogoś kto ich odrzuca, uważam to za obraźliwie, chamskie i lekceważące. Tak czy inaczej, wiedząc co to jest i znając tego źródło pochodzenia możemy zwykle rozwiązać problem.

Myśli mają energię, bez względu na to skąd pochodzą. Może się to różnić między osobami w zależności od ich intensywności oraz siły aury. Niektórzy rodzą się z silnym polem energetycznym bez względu na religię. To jeden z powodów dla których biblia chrześcijańska mówi swym wyznawcom, żeby „mieli wiarę”. Wielokrotnie poprzez modlitwę grupy lub ekstremalną koncentrację udaje im się coś zdziałać, a ci wierzą, że to ten nazarejczyk.

Szatan nie potrzebuje grupy modlących. Słyszy nas i odpowiada nam osobiście.

Tyle z tej chrześcijańskiej nauki o „wolnej woli”.

-Wysoka Kapłanka Maxine Dietrich
© Copyright 2002, 2005, Joy of Satan Ministries; Library of Congress Number: 12-16457

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.