sobota, 19 kwietnia 2014

M. Info - Transformacja poprzez medytację: Wąż Ognia



Transformacja poprzez medytację: Wąż Ognia


Jest parę rzeczy odnośnie medytacji mocy o których sądzę, że należy wspomnieć. Niestety, rzadko w życiu następuje, jeśli w ogóle, jakakolwiek bezbolesna przemiana. Ludzie którzy chcą mocy – tych tzw. nadnaturalnych mocy – dowiedzą się w wielu wypadkach, że będą musieli doświadczyć cierpienia aby je zdobyć.

Nasze ciała i umysły przyzwyczajone są do działania na pewnej ilości siły życiowej. Gdy zaczniemy robić jakieś poważne zmiany z tą siłą życiową, mogą się pojawić pewne nieprzyjemne efekty uboczne. To jest pewne, ale też zależy od danej osoby.

Siła życiowa, tak jak każda inna elektryczność jest GORĄCĄ. PALĄCO GORĄCA. Jest wiele fizycznych reakcji na ekstremalne gorąco w ciele, z których niektóre są dość nieprzyjemne. Zapalenia, wysypki, uczucie palenia itd. są najczęstsze.

Wiedza jest tutaj wszystkim – wiedzieć czego się spodziewać znaczy zrozumieć. Jeden członek Duchowieństwa zobaczył, że metalowy wisiorek który zawsze nosi stał się tak gorący, iż wypalił ślad na jego skórze.

Takie rzeczy mijają, aczkolwiek mogą trwać od tygodnia, dwóch do lat. Kiedy już fizyczna osobowość się dostosuje, dusza została całkowicie przetransformowana.

Nie różni się to niczym od siły i zwiększania swojej masy poprzez podnoszenie ciężarów. Pamiętam jak sama po raz pierwszy zaczęłam ćwiczyć – były chwile, kiedy nie mogłam wstać z łóżka, bo byłam tak obolała. Zajęło mi to parę lat, ale gęstość kości oraz siła/masa ciała jaką uzyskałam jest stała.

Pamiętajcie, tak samo przy jest medytacji. W przeciwieństwie do ćwiczeń fizycznych, kiedy przejdzie się pewien stopień, nie ma drogi powrotnej, można iść tylko naprzód. Zatrzymywanie się może być czasami katastrofalne w skutkach. Można rozbłysnąć, ale da to mało, niewiele, bo pewien punk już został przekroczony.

****Bardzo niewiele, jeśli w ogóle którekolwiek artykuły zawierają jakiekolwiek sprzeczności co do efektów zaawansowanych medytacji.

1. Ludzie, którzy są epileptykami lub mieli jakiekolwiek ataki serca powinni albo zabierać się za to BARDZO powoli albo wcale. Zwiększacie elektryczność w ciele i w mózgu – jasne? Nawet u zwykłych ludzi, fizyczne dostosowanie do wzrostu elektryczności może spowodować drobny atak.

2.Każdy powinien ZAWSZE upewnić się, że powietrze którym oddychają podczas medytacji jest czyste. Głębokie oddychanie nie różni się od aerobiku, takiego jak bieganie/jogging i odpowiednio wpłynie na płuca oraz system oddechowy.

OZNAKI TEGO, ŻE KUNDALINI MA SIĘ WZNIEŚĆ

1. SPONTANICZNE, NAGŁE PRZYPŁYWY ENERGII ELEKTRYCZNEJ / FIZYCZNEJ MOGĄ POWODOWAĆ SZARPNIĘCIA, SKURCZE, TRZĘSIENIA, FALE ENERGII A NAWET KONWULSJE. 

2. ZWIĘKSZONA CZUJNOŚĆ ZMYSŁÓW – GORĄCO, ZIMNO, DŹWIĘKI, SILNE SMAKI, ODORY, ZWIĘKSZONE WYOBRAŻENIE SCHEMATU WŁASNEGO CIAŁA BĄDŹ JEGO BRAK, CZUCIE SILNEJ, PŁONĄCEJ AURY, NIEPOKOJĄCE MYŚLI (TO DLA TEGO SILNEMU UMYSŁOWI POTRZEBNA JEST MEDYTACJA PUSTKI – ŻEBY JE ODEGNAĆ)

3. BEZSENNOŚĆ. PEWNA KOBIETA NIE SPAŁA PRZEZ 5 MIESIĘCY

4. OD POZYTYWNEJ STRONY – ZWIĘKSZONE ROZUMIENIE, ZNACZNIE ŁATWIEJSZA KOMUNIKACJA Z DEMONAMI ORAZ ZWIĘKSZENIE I WZMOCNIENIE SZÓSTEGO ZMYSŁU. UCZUCIE WIELKIEJ BŁOGOŚCI, POKOJU.

5. ZEWNĘTRZNE ŚRODOWISKO NIE MA ŻADNEGO WPŁYWU – LUDZIE SIĘ DENERWUJĄ, WY ZACHOWUJECIE SPOKÓJ

To zaledwie stan przebudzenia kundalini. Wiele będzie zależało od danej osoby. Zdrowie oraz poprzednie medytacje z przeszłości. Im silniejszym się jest w każdym względzie, tym mniej problemów.

KUNDALINI / BIOELEKTRYCZNOŚĆ JEST GORĄCA JAK ROZGRZANY OŁÓW. CIEPŁE UCZUCIE U PODSTAWY KOŚCI OGONOWEJ – NIEKTÓRZY CZULI CIĄGNIĘCIE DO GÓRY A CZASAMI UCZUCIE WIROWANIA. WSKAZUJE TO, ŻE KUNDALINI ZOSTAŁA UAKTYWNIONA.

WSZYSTKIE CZAKRY MUSZĄ BYĆ CAŁKOWICIE OTWARTE I NIE MOŻE ICH NIC ZAKŁÓCAĆ. WĄŻ OGNIA WZNIESIE SIĘ, PRZEBIJAJĄC KAŻDĄ CZAKRĘ. DLA NIEKTÓRYCH OSÓB JEST ON TAK GORĄCY JAK ŻARZĄCE SIĘ ŻELAZO. TRZEBA POZOSTAĆ  W SKUPIENIU I KIEROWAĆ ENERGIĘ NA ZEWNĄTRZ CZAKRY KORONY.

KUNDALINI BĘDZIE CZASAMI TRZASKAĆ I RYCZEĆ JAK ROZBŁYŚNIE OŚLEPIAJĄCO BIAŁYM ŚWIATŁEM, GDY PRZEBIJE 6TĄ CZAKRĘ. MOŻE TO BYĆ JASNOŚĆ JAKIEJ NIGDY W ŻYCIU SIĘ NIE DOŚWIADCZYŁO BĄDŹ WIDZIAŁO. TO TUTAJ WCHODZI W GRĘ SPOKÓJ I CAŁKOWITA KONTROLA.

Kundalini jest sprawą osobistą dla każdego. To, czego jedni nie doświadczają, inni mogą. Podaję tutaj parę informacyjnych linków. Gopi Krishna pisze rozlegle na ten temat. Pisze, że dużo przecierpiał podczas transformacji, ale kiedy to minęło, doświadczał błogości ponad to co kiedykolwiek poznał aż do dnia kiedy zmarł.

Toth napisał, że największą przeszkodą w prawdziwej duchowości jest STRACH. Tutaj silni przeżyją a słabi odpadną. Nie wolno się bać. Ojciec i Twój Demon Strażnik poprowadzą Cię.

Popchną Cię także do przodu, jeśli zajdzie taka potrzeba. Ludzie gadają, że chcą nadnaturalne moce i zdolności – tędy droga ale nic nie przychodzi bez bólu w tym życiu.

Inni także dużo gadają, twierdząc błędnie że „już są Bogiem”. Dla wielu jest to legend a w ich własnych umysłach.

-Wysoka Kapłanka Maxine Dietrich
© Copyright 2003, Joy of Satan Ministries; Library of Congress Number: 12-16457

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.