sobota, 12 kwietnia 2014

Kazanie - Tarot i duchowa transformacja



Tarot i duchowa transformacja
Śr, 28 czerwca 2006

Ojciec Szatan powiedział mi że Tarot zawiera sporo Satanistycznych tajemnic. Ukrytej wiedzy jest dużo. Karta Głupca reprezentuje wtajemniczonego. „Podróż Głupca poprzez Tarota”. W większości talii Głupiec stoi beztrosko na krawędzi klifu. Przedstawia to podjęcie ryzyka i wyruszenie w podróż w nieznane. 

Karta Maga jest po Głupcu. Karta ta reprezentuje cztery żywioły i jest pierwszym krokiem do ich opanowywania.Karta po Magu, Kapłanka, oznacza ukrytą wiedzę oraz to, co nieznane; tajemnice do ujawnienia. 

Karta Kochanków, będąca szóstą w zestawie, (liczba zjednoczenia), stanowi połączenie aspektów kundalini, idy i pingali – żeńskiego / lunarnego i męskiego / solarnego aspektu duszy.  Jest to etap. Księżyc i Słońce, które pojawiają się następnie w talii również stanowią żeński / lunarny i męski / solarny aspekty duszy, ale tych dalszych kartach, Głupiec te energie już opanował. Karta Śmierci przedstawia proces transformacji; karta Gwiazdy to duchową pomoc i wskazówki od naszych Demonów. Karta Sądu to dusza wskrzeszona, przemieniona, taka, która stała się silną i doznała oświecenia.

Wielu ludzi bierze ważenie serca w bilansie Bogini Maat jako coś dosłownego. Ponownie, jest to alegoria. Każdy, kto opanował i przemienił swoją duszę będzie na własne życzenie tak lekki jak piórko. To obrazuje także moce lewitacji. 

Ponadto, odnośnie skrzydeł – te pojawiają się wraz z duchowym rozwojem i są oznaką wzmocnienia duszy.  „…teraz dusza odrodziła się z grobowca, uskrzydlona” (oznaczając  jej rozwój duchowy).  

Pamiętam jak skrzydła Demonów rozłożyły się kiedy je uwolniliśmy. Byłam raczej nowa w Satanizmie w tym czasie i spanikowałam kiedy Azazelowi one wystrzeliły, gdyż porównałam to do z aniołów. Utwierdził mnie On że wszystko było ok. Pamiętam później, że gdy dyskutowaliśmy z Kapłanem Willardem o tym, jak byliśmy w głębokiej medytacji, widzieliśmy nasze własne skrzydła. Odpowiedział mi, że jeden z Demonów poinstruował go aby „nauczy się z nich korzystać”.

Prawdziwy Satanizm to całkowita transformacja duszy. Szatan jest naszym Bogiem Stwórcą i On wraz ze swoimi Demonami są naszymi przewodnikami, ale duszę którą my „zbawiamy” to nasza własna. Przebóstwienie – taki właśnie jest cel Duchowego Satanizmu.

Chrześcijaństwo ukradło wiedzę i wypaczyło ją ponad wszelkie wyobrażenie. Ogłupieni chrześcijanie wierzą, że fikcyjny nazarejczyk ich „zbawi” jeśli tylko wymamroczą w kilku słowach, że akceptują to kłamstwo. Taka jest prawda – zbawiamy nasze własne dusze, a to można zrobić tylko przy dostatecznej ilości wiedzy oraz jej zastosowaniu. Szatan / Lucyfer jest Tym, który sprowadza na nas prawdziwą iluminację i wiedzę. To kretyństwo o „narodzonym na nowo chrześcijaninie” to kolejne wypaczone i przeinaczone pojęcie. Kiedy dusza jest przemieniona, rodzi się wówczas, że tak powiem, na nowo. Ot i cel duchowej alchemii – produkt końcowy stawania się i ewolucji. Chrześcijanie byli od wieków potwornie oszukiwani i zwodzeni niczym innym jak kłamstwami i wiedzą, która została zbrukana oraz ukradziona. Łatwo można to zobaczyć gdy oczy nam się otworzą – chrześcijanie są okłamywani i znajdują się pod wpływem potężnego zaklęcia, a wszystko w tej ich tzw. „religii” która jest niczym więcej jak programem, jest fałszywe, zwodnicze i sztuczne w każdy możliwy sposób.

Po oficjalnym zadedykowaniu się Szatanowi, Duchowych Satanistów usilnie zachęca się do rozpoczęcia programu medytacji mocy i nauki. Po rozpoczęciu medytacji dusza zaczyna trwale się zmieniać. Tego nigdy nie da się cofnąć, nawet przez wiele żywotów. Najlepiej jest pozostać przy medytacjach i dotrwać z transformacją do samego końca. Aby w pełni otworzyć i wzmocnić czakry, medytacje i prace nad nimi muszą być powtarzane. Satanizm nie jest łatwą drogą, ale nagrody są wielkie. Stajecie się władcami własnej duszy, losu i przeznaczenia, jednocześnie przestając być niewolnikami reinkarnacji. 

Przerywanie medytacji lub wykonywanie ich po łebkach może być kłopotliwe gdyż ci, którzy tak robią mogą czuć się wytrąceni z równowagi, tak jak winda między piętrami.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.