sobota, 19 kwietnia 2014

M. Info - Radzenie sobie z niechcianymi istotami



Radzenie sobie z niechcianymi istotami

Kiedy otworzymy się na astral, może się zdarzyć, że natkniemy się na niechcianych intruzów. Ludzie na których łatwo wywrzeć wrażenie, którzy się emocjonują, bądź też są nadmiernie wyczuleni na coś mogą mieć tych problemów więcej niż pozostali.

Silny umysł oraz zdolność do odegnania myśli są ważne. Wszyscy powinniśmy mieć zdolności do tego, żeby móc się psychicznie obronić. Zdarza się, że niechciane wpływy i spotkania o dużej sile pochodzą od innych ludzi. Chrześcijańskie modlitwy oraz myślokształty kierowane w naszą stronę mogą nas krępować, wprawiać w zakłopotanie (zwłaszcza tych, którzy są nowi) i wytrącić nas z równowagi psychicznej. Znajomość źródła niechcianych wpływów stanowi ogromną część w samoobronie.

Duchy także mogą być niechcianymi intruzami. W przeciwieństwie do innych religii, Satanizm wystawia nas na wiele różnych doświadczeń żebyśmy mogli stać się silni, niezależni, pewni swych mocy oraz aby posiąść wiedzę. Ci Bez którzy nie posiadają zbyt wiele doświadczenia z astralem lub też wcale, są zdani na łaskę i niełaskę jakichkolwiek napotkanych istot, gdyż brakuje im wiedzy, przygotowania i doświadczenia.

Silny umysł jest niezwykle ważny w *jakichkolwiek* działaniach mających coś wspólnego ze światem duchów – zdolność do odegnania niechcianych myśli na życzenie oraz kontrola nad własnymi emocjami. Każda słabość może zostać wykorzystana przez niechcianą istotę z większą siłą. Zdolność do całkowitego odcięcia kogoś lub czegoś w swoim umyśle na żądanie jest pierwszym krokiem w psychicznej samoobronie. Nieproszone istoty karmią się strachem i dawaniem im naszej uwagi, dla tego istotnym czynnikiem jest umiejętność skupienia naszych umysłów na czym innym i całkowite nie zwracanie uwagi na niechcianą bądź uciążliwą istotę. Bez stałego dopływu psychicznej energii, prawie wszystkie odejdą.

Medytacja pustki powinna być wykonywana każdego dnia. Można ją wykonywać wszędzie i o każdej porze. Po prostu opróżnij swój umysł z wszelkich myśli i skup się na tu i teraz. Ludzie podatni na wpływy, żyjący w swoich światach fantasy oraz marzyciele są najbardziej narażeni na ryzyko wizyty nieproszonego gościa oraz niemożność efektywnego poradzenia sobie z nim. Tyczy się to także tych osób, które używają środków odurzających umysł.{1}  

Gdy łącze jest ustanowione, staje się to psychicznym połączeniem pokarmowym dla intruza. Nić ta formuje się tam, gdzie dany osobnik jest najsłabszy – to może być strach, samotność, brak wiedzy lub w każdej innej dziedzinie, w której on / ona czują się niepewnie. Ale uwaga, mówię o *niechcianych* intruzach, *nie* Demonach lub innych istotach z którymi mamy dobry duchowy  kontakt. Z racji tego, że wszystkie duchowe związki kwitną na interakcji oraz emocjach, sposób w jaki powinniśmy postępować z intruzami to całkowicie odciąć ich od jakiejkolwiek wszelkiej psychicznej energii. Jeśli dodatkowo będziemy udawać że duch ten nie istnieje i nie będziemy w żaden sposób mu odpowiadać, uschnie. Może to zająć dni lub tygodnie, ale obojętność jest najlepszą bronią przeciwko duchowym intruzom, i w końcu nas opuszczą.

Innym skutecznym sposobem psychicznej samoobrony jest uziemianie się. Odprężcie się, dogódźcie sobie fizycznie, oglądnijcie sobie coś lekkiego i śmiesznego w telewizji, i po prostu odwróćcie swój umysł od magii oraz okultyzmu na jakiś czas. Dobrym pomysłem jest też spotkanie się w przyjaciółmi – cokolwiek, żeby tylko skupić się na materialnym świecie i zapomnieć o astralu. Gdy nasze umysły skupione są na i zajęte czymś, co nas interesuje, nawet najbardziej zdeterminowanemu intruzowi będzie ciężko dostać się do nas. Unikajcie jakichkolwiek czynności związanych z funkcjonowaniem prawej półkuli mózgu, takich jak słuchanie muzyki, rysowanie, gry wideo czy umysłowych odlotów.

Bycie uzdolnionym w kontrolowaniu myśli, emocji i umysłu jest niezwykle ważne jeśli kiedyś zechcecie przywołać duchy jako medium i pozwolić im mówić przez was. Wy kontrolujecie ducha; wy dowodzicie, nie on. Kiedy skończę inwokację ducha, pozwalając mu mówić przeze mnie do innych, całkowicie się po tym wyłączam.

Przez ostatnie parę lat anioły często mnie atakowały, a to dla tego że jestem bezpośrednio zaangażowana w duchową walkę. Doświadczyłam dość sporych udręk podczas uwalniania Demonów, a że zajęło to parę miesięcy, anioły zwykły mnie nękać, czasami nieustępliwie. Atakowały mnie, nawet fizycznie bijąc mnie po nogach w środku nocy. Gdy robiło się naprawdę źle, wezwałam na pomoc mojego Demona Strażnika, który został wyzwolony i odgonił je. Po mimo ich gróźb, nigdy z nimi nie rozmawiałam, a były i takie które próbowały mnie przekupić. Wtedy odpowiadałam tylko „Tracisz swój czas” – mówiłam im tylko to.  

Gdy zaczęliśmy uwalniać Demony, paru z Nich było bardzo zdesperowanych i chciało mnie przekupić , żebym uwolniła Je natychmiast. Drenaż mocy był intensywny podczas połączenia dusz naszych z tymi Demonów, i przenieśliśmy naszą życiową energię do ich czakr. Powiedziałam im, że przyjmuję rozkazy tylko od Szatana i że będą musiały iść najpierw do Niego, żeby uwalniać Je według porządku w jakim chciał, żeby były uwolnione. Pozostawałam niezwykle skoncentrowana a inni którzy ze mną pracowali nad tym projektem doświadczyli w dużej mierze tego samego.

Na zakończenie, jeden z naszych Wysokich Kapłanów miał doświadczenie z szarakami. Opowiadał nam, że energia oraz moce umysłu, jakimi one dysponują są monstrualne, i że szaraki są na wojennej ścieżce. Przeżył, gdyż jest bardzo uzdolniony. Pamiętajcie, jeśli kiedykolwiek cokolwiek wymknie się z pod waszej kontroli – wezwijcie samego Szatana albo swojego Demona Strażnika. Powyższa sytuacja zdarza się rzadko; ci którzy są największym zagrożeniem dla wroga są najczęściej atakowani.

- Wysoka Kapłanka Maxine Dietrich
© Copyright 2002, 2005, Joy of Satan Ministries; Library of Congress Number: 12-16457
-------------------------------------------------------
{1} złe wieści dla naiwniaków, którzy uważają marihuanę za lekki narkotyk, ułatwiający medytacje – poleganie na czymś zewnętrznym UZALEŻNIA was od tej ‘pomocy’; inna kwestia – jeśli wy nie jesteście pod kontrolą waszego ciała – ktoś inny (czytaj: wrogie istoty)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.